Praktycznie każdy towar, który jest sprzedawany w sklepach musi być w jakiś sposób do nich dostarczony. Najczęściej odbywa się to przy pomocy firm transportowych, które rozwożą zamówione przez sklepy towary. Ale dystrybucja towarów handlowych to jedynie niewielki wycinek szeroko pojętych usług transportowych. Firmy zajmujące się tą branżą działają na rynku krajowym, ale także coraz częściej zajmują się transportem z innych krajów europejskich. Do najczęściej wykorzystywanych form transportu zalicza się transport drogowy, przy pomocy mniejszych i większych samochodów ciężarowych. Takimi usługami zajmuje się wiele firm, niektóre z nich posiadają flotę kilkudziesięciu pojazdów, a czasami są to kierowcy, którzy mają tylko jedno auto i jeżdżą po całej europie. Wielu osobom może się wydawać, że usługi transportowe to łatwa i przyjemna praca, ale rzeczywistość jest zupełnie inna. Każdy kierowca, który spędza całe dnie w kabinie ciężarówki potwierdzi, że jest to praca ciężka, wymagająca i na pewno niebezpieczna.
Wielu młodych ludzi marzy o tym, żeby siedzieć za kierownicą wielkiego samochodu i przemierzać kilometry przez całą Europę. Jednak w rzeczywistości praca kierowcy nie jest ani romantyczna, ani przyjemna, a najczęściej ciężka i nudna. Kierowcy mają bardzo napięty harmonogram, a jednocześnie muszą przestrzegać rygorystycznych norm i przepisów, które regulują ich pracę. Często przewożą produkty, które łatwo się psują, więc trasa musi być pokonana jak najszybciej, a każda nieprzewidziana okoliczność taka jak korki, wypadki czy nieplanowane objazdy bardzo komplikują organizację trasy. Dodatkowo przepisy wymuszają, żeby kierowca jechał jedynie przez kilka godzin, a później konieczny jest odpoczynek od kierownicy. Dlatego też właściciele firm organizując na przykład transport z Włoch w samochodzie umieszczają dwóch kierowców, którzy prowadzą na zmianę. Gdy jeden z nich jedzie, to drugi w tym czasie odpoczywa, i dzięki temu samochód cały czas jest w trasie. Jeśli kierowca byłby tylko jeden, to przewiezienie danego ładunku mogłoby trwać dwa razy dłużej niż gdy samochód jest kierowany przez dwóch kierowców.