Osiąganie celu i realizacja marzeń są zazwyczaj skutkiem wyrzeczeń, ciężkiej pracy oraz uczeniem się na błędach. Zdarza się, że przeszkody na drodze samorealizacji są na tyle duże, że porzucamy marzenia na rzecz bezpiecznego powrotu do utartej rzeczywistości. Spadek motywacji w dążeniu do celu ma kilka przyczyn. Co należy zrobić, aby mimo wszystko spełniać zamiary i dążyć do upragnionych efektów?
Najczęstszą trudnością z jaką mamy do czynienia w osiąganiu celu jest spadek motywacji spowodowany lękiem przed porażką. W obawie przed niepowodzeniem potrafimy racjonalizować poprzednie życie, oceniając je jako nie takie złe i zastanawiamy się, co nas podkusiło, aby wywracać wszystko do góry nogami. Takie przeszkody na drodze samorealizacji mogą być nieuświadomione i kryją się właśnie pod płaszczykiem racjonalizacji. Faktyczną przyczyną jest jednak strach.
Pokonywanie lęku możemy zacząć od wypisania na kartce tego, co naszym zdaniem może pójść nie po naszej myśli. Obok powinniśmy też zapisać wszelkie możliwe konsekwencje, jakie będą wiązały się z ewentualną porażką. Zazwyczaj ryzyko nie jest tak duże, jak nam się wydawało, a spadek motywacji w dążeniu do celu oprócz lęku może ujawnić nam, że boimy się innej rzeczy, mianowicie opinii ludzi. Odkrycie tego faktu jest zazwyczaj, jak kubeł zimnej wody, ponieważ większość osób zapytana, czy przejmują się opinią innych, odpowie przecząco.
Przeszkody na drodze samorealizacji mają też związek z tzw. syndromem oszusta. Osoba dotknięta nim uważa, że sukcesy będące jej udziałem są pomyłką, łutem szczęścia czy zbiegiem okoliczności. Wówczas spadek motywacji w dążeniu do celu będzie bardziej podświadomy. Osoba taka powierzchownie będzie prezentowała zadowolenie z sukcesu, natomiast jej działania będą opierały się na przekonaniu, że jest niewiele warta. Powoli będzie niszczyła własne osiągnięcia. Zjawisko to będzie odbywało się bez udziału większej świadomości i człowiek nie do końca zda sobie sprawę, jaki mechanizm za to odpowiada. Dzieje się tak, gdyż przekonania na temat nas samych zawsze dopasowujemy do rzeczywistości, nigdy zaś na odwrót.
Pozbycie się negatywnych przekonań na własny temat, realna ocena możliwości i tego, co jeszcze trzeba usprawnić usuwają przeszkody na drodze samorealizacji i pozwalają iść naprzód. Pamiętajmy też, że za spadek motywacji w dążeniu do celu może być też odpowiedzialny… niewłaściwy cel. Dlatego zanim go określimy, powinniśmy zacząć od poznania samego siebie i wnikliwej analizy potrzeb, talentów, predyspozycji oraz usposobienia. Takie podejście pomoże nam przejść w miarę łagodnie wszelkie turbulencje na drodze samorealizacji i zdobyć upragniony cel.